sobota, 22 grudnia 2012

Rozdział 16 Koniec i poczatek.

Po kłótni spakowałam rzeczy i wyszła  z apartamentu.Wyszłam z hotelu i poszłam na lotnisko.Po dwugodzinnym locie byłam w Londynie.Od razu poszłam do domu  Zayna.Bez zastanowienia weszłam  do domu .W salonie siedział Harry i Niall.-Jest Zayn?-zapytałam
-hej nie nie ma a co się stało?
-Stać?Stać to dopiero może się stanąć!-krzyknęłam-Kiedy wróci?-zapytałam
-Za chwilę minut.-powiedział i w tym wszedł właśnie on.
-Co ty tutaj robisz?-zapytał zaskoczony.
-Ja?
-tak ty, nie jesteś z Maxem?
-Co?Nigdy nie byłam z Maxem, zawsze to Ciebie kochała ale teraz wiem jaki jesteś!Tak na prawdę Max chodził z Bellą!
-ta, jasne kolejne kłamstwo pojechałaś do Francji tylko po to żeby być z Maxem!Ja byłem tylko twoją zabawką!-powiedział
-Jak śmiesz?!?-krzyknęłam i uderzyłam go w twarz.-Aha i jeszcze jedno nie wiem czy to dobre słowo ale to koniec..-powiedziałam i wyszłam z domu zapłakana.weszłam do domu Nikogo nie było.Poszłam do pokoju ubrałam się i poszłam do Julie.Po paru minutach byłam  pod jej domem.
-Hej, już wróciłaś?-przywitała mnie na sobie miała taki strój.
-Hej, jest u ciebie Bella?
-Nie rano jej też nie zostałam w domu.Twój tata powiedział ze na noc nie wróciła.
-Jak to?-zapytałam
Wzruszyła tylko ramionami.-może jest u chłopaków.-zaproponowała
-nie byłam u nich 15 minut temu, i wiesz nawet jakbym miałam tam iść to nie pójdę.nie chcę go znać.-powiedziałam
-A co się stało?-zapytała-Wejdź.-zaproponowała po chwili byłyśmy w salonie, opowiedziałam  jej o wszystkim,nagle zadzwonił mój telefon.
 *hallo?
*to ja Bella.Louis i ja zapraszamy Cię i Zayna na kolację, będzie jeszcze całe 1D i Julie.
*Ja przyjdę ale sama.
*Dlaczego?
*nie ważne opowiem ci później.-powiedziałam i  rozłączyłam się
-Kto to?
-Bella, zaprasza mnie i Zayna.

Po paru godzinach. byłam w domu i szykowałam się na kolację.Kompletnie nie wiedziałam w co się mam ubrać.Po chwili zastanowienia na sobie miałam taką kreację i wyszłam z domu.Nie zniosę towarzystwa Zayna.Weszłam do domu, przy stole siedział Liam z obok Julie ubrana tak, Niall, Harry Zayn a obok jego jakaś dziewczyna ubrana  w ten strój.Po chwili Zayn obrócił się i pocałował ją.
-Hej przywitała mnie Bella na sobie miała taki zestaw.
-Hej, ładnie wyglądasz. po co nasz aż tyle i po co?-zapytałam
-Zaręczyłam się z Louisem.
-Co?Niemożliwe.-powiedziałam
-A ty nie jesteś z Zaynem?
-Nie, gdy byłam we Francji, przyleciał do mnie Max a on mysli że miedzy nami.. no wiesz.-powiedziałam
-Aha rozumiem, przykro mi.To co zaczynamy?-zapytała
-Jasne.
*********Bella********
-Chcieliśmy  ogłosić że jesteśmy parą.-powiedziałam a wtedy wszyscy zaczęli bić prawo i nam gratulować.
-Dlaczego się ze mną nie przywitałaś?-zapytał Zayn
-Po co jeśli masz swoje życie ja mam swoje,  i zostaw mnie w spokoju!nic ci nie zrobiłamma ty już masz nową dziewczynę.-powiedziała Jessi
-jak to nic a Max?
-Max poleciał za mną nic między nami ne było a to że rozmawialiśmy to nic nie oznacza ale byłam w porządku i dalej jestem w przeciwieństwie do ciebie, nawet nie dałeś mi się wytłumaczyć. 
-Możemy spokojnie porozmawiać?
-Po co?Przecież rozmawiamy.
-Proszę.-zalegał
Więc wyszłam na dwór.
-Czego ode mnie chcesz?
-Wiem że nie jestem w porządku co do ciebie, ale wybacz mi.-powiedział
-Co ma Ci wybaczyć?-zapytałam w tym przyszła ona.
_______________________________________________________________

1 komentarz: